Zbliża się finał 12 edycji Szlachetnej Paczki. Jak najkrócej opisałby Pan atmosferę panujacą w Waszej siedzibie w ostatnich dniach akcji?
Atmosfera jest naprawdę gorąca. Pracujemy praktycznie non stop. Nasza akcja trwa długo, więc ostatnie chwile poświęcamy wyłącznie na synchronizację wszystkich elementów kampanii.
Kiedy zaczyna się kampania ?
W kwietniu. Wtedy organizujemy kampanię liderów, których zadaniem będzie powołanie we wrześniu zespołu wolontariuszy. Wolontariusz w najblizszych miesiacach ankietuje rodziny potrzebujące, odwiedza je, włącza do projektu, oferuje pomoc przez kontakt z darczyńcą, który chce pomóc rodzinie. Darczyńca przekazuje nam paczkę opatrzoną kodem rodziny i wówczas wolontariusz oddaje rodzinie prezent.
Czy wśród darczyńców wzrasta ilość firm, które udzielają pomocy czy większość stanowią wciąż osoby prywatne o średniej zamożności?
Szlachetną Paczkę przygotowuje coraz więcej firm. Organizowana jest wielka kampania i przez pewien okres firma robi zakupy na dużą skalę, ale w wielu przypadkach paczki organizują osoby żyjące na średnim poziomie które wiedzą, jak ciężko jest związać koniec z końcem. Wielu uczniów i studentów rezygnuje ze swoich prezentów mikołajkowych i przeznacza te pieniądze na pulę, z której mogą zrobić zakupy dla rodzin potrzebujących.
Jak z perspektywy lat ocenia Pan rozwój kampanii?
Z roku na rok zasięg naszej działalności poszerza się przez docieranie do nowych miejscowości na terenie całego kraju. Jest o nas coraz głośniej, co wynika z podejmowanych inicjatyw. Powstają nowe oddziały Szlachetnej Paczki a ilość osób zaangażowanych w projekt zwiększa się, ponieważ kolejne osoby tworzą w swoim regionie zespoły liderów i wolontariuszy.
Kto może zostać wolontariuszem?
Poszukujemy osób pełnoletnich, które dysponują czasem, lubią pracować i chcą niesć pomoc innym. Taki zespół odwiedza rodziny potrzebujące, ankietuje je, włącza do projektu, oferuje pomoc przez kontakt z darczyńcą.Wolontariuszami zostają zwykle ludzie prowadzący aktywny tryb życia. Są to studenci, absolwenci wyższych uczelni, którzy, pomimo zajęć, potrafią zagospodarować swój czas tak, aby znaleźć w nim miejsce dla innych.
Jak wygląda jeden dzień z życia wolontariusza?
O godzinie 7.00 pobudka. Do 16.00 wolontariusz przebywa na uczelni bądź w szkole. Po ewentualnych zajęciach pozalekcyjnych, które kończą się zwykle ok. godziny 18.00 wyrusza na spotkanie z rodziną. Szkolenia odbywają się w weekendy, natomiast internetowe szkolenia robimy w wolnej chwili; w pracy lub podczas przerwy między zajęciami. Szlachetna Paczka to wolontariat, który jest działaniem długoterminowym.
Jakie pamięta Pan najbardziej wzruszające chwile podczas wolontariatu?
Spotkałem kobietę, której jedynym marzeniem gwiazdkowym była duża torba. Zapragnęła jej, poniewaz do mniejszej nie miesciła się apteczka, a ona była pielęgniarką. Mówiła,że w razie konieczności chce mieć możliwość uratowania komuś zycia. Niedawno rozmawiałem z kobietą, która ostatni ciepły posiłek jadła pół roku temu, z okazji urodzin syna. Pragnie dostać podwójną pierś z kurczaka, aby celebrować z synem Święta. Te historie składają się na pewien obraz życia, dlatego Szlachetna Paczka zmienia na zawsze. Człowiek staje się lepszy.
Na stronie internetowej pojawiają się listy, reportaże, relacje ze spotkań z rodziną pisane przez wolontariuszy.Czy utrzymują Państwo kontakty z rodzinami?
Rodziny potrzebujące piszą do nas często podziękowania, kartki świąteczne i okolicznościowe.W ciągu roku również utrzymujemy listy. Wolontariusz Szlachetnej Paczki ma kontakt z rodziną do stycznia. Rodzina pisze wówczas o swiętach, o tym, co się przydało i jaka była ich reakcja na otrzymaną pomoc. Tę relację przekazujemy darczyńcom. To jest jedyna forma kontaktu, jaką darczyńca może mieć z rodziną.W żaden sposób się nie komunikują, ponieważ nie posługujemy się danymi osobowymi ani żadnymi danymi kontaktowymi. Pracownicy "Wiosny" również nie znają osobiście obdarowywanych rodzin. Jedynymi osobami, które mają bezpośredni kontakt z rodzinami są wolontariusze.
Na koniec chciałabym spytac o ks. Jacka.W jaki sposób wolontariusze i pracownicy wchodząz nim w interakcje i jak wyglądają te kontakty?
Jest twarzą kampanii i organizatorem kolejnych edycji. Często podczas szkoleń na terenie Krakowa odprawia wieczorem mszę, na którą zaprasza osoby zaangażowane w projekt a potem organizuje spotkanie dotyczące naszej działalności. Pracownicy spotykają się z nim częściej. Jest naszym szefem i z nim omawiamy wszystkie działania ważne dla Stowarzyszenia.
Z Panem Krystianem Stopką rozmawiała Aldona Klein
